Samotność.
Mówiący o kilku rzeczach - nie rozumieć źle. Dedykuję Tobie.
Samotność stuka do drzwi,
a potem nimi
trzaska,
ma do tego
pełne prawo,
do diaska.
Mówi kilka słów,
i znika,
rozpływa się we mgle,
kiedy nie
chcesz jej,
taka właśnie jest.
Zaufałeś,
więc ona
cię zniszczyła,
te marzenia,
które powierzyłeś,
samej sobie ziściła.
Planowałeś szczęśliwość,
akurat na ten
dzień,
dlaczego wyszło
tak,
jak wolałbyś nie?
Zegarek tyka,
masz ochotę
na wolność,
twoje słowa odbijają się,
niemym echem, rykoszetem,
uwieczniając swobodność.
Podjąłeś decyzję,
o trzaśnięciu
drzwiami,
jak samotność,
co dziś płacze,
najrzewniejszymi łzami.

Funny Otherwise


Komentarze (1)
Z trzaskaniem drzwiami trzeba bardzo uważać, głośny
dźwięk może zagłuszyć słowa...