Sarkofag
pod opuszczonymi
powiekami
ciemność bezgłośnie
dotyka światła
zwiotczałe mięśnie
już nie skomlą
o ruch
nic nie zakłóca
aksamitnej ciszy
płuca nasycone
zatęchłym kurzem
dłonie utłuszczone
obłudą
i tylko
usta
przymknięte w niemym:
nie zapomnij
martwego życia
autor

evel@

Dodano: 2005-07-06 00:00:47
Ten wiersz przeczytano 352 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.