Satyra na leniwych bibliotekarzy
...na 60-cio lecie biblioteki, gdzie pracuje AMKa........a niech ma !
Bibliotekarz też musi być po szkółkach .
Musi pisarzy znać i wiedzieć,
jak książki układać na półkach,
gdzie jakie dzieło w kurzu ma leżeć.
Gdzie Mickiewicz, gdzie Kochanowski
- wypożyczyć w każdej chwili,
a Miłoszowa…… a
Szymborski….
- wszystko się może pomylić..
Między regały wpychać się wielce,
zanurzyć się w nie, potem wynurzyć,
„mieć serce i patrzać w
serce”,
bo też się może zakurzyć.
A książka długo nie wypożyczana,
leżąc odłogiem przez sześćdziesiąt lat,
jak bibliotekarka nieużywana ,
porośnie kurzem - ma dużo wad.
Lecz oni twierdzą tak….i już ;
u nich się to przyjęło,
że sześćdziesięcioletni kurz
to też jest arcydzieło……
Komentarze (1)
Swietny!