Schowane w kieszeni
Po długiej nieobecności, spowodowanej brakiem czasu, który zaowocował w późniejszym okresie brak weny, powróciłam. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie. Pozdrawiam Bejowiczów.
Daleko uczucia cieszące oczy,
powieki zamknięte to widzą,
ukryte głęboko w podświadomości,
zachodu w źrenicach się wstydzą.
Zabrałeś serce i chowasz w kieszeni.
Niby nie przypadkiem rozkojarzyłeś.
Topiąc mą asertywność w miodzie,
ciepłem głosu szczęścia życzyłeś.
Zamknij ostrożność na zamek- ust.
chyba przytaknę, choć tak zachwiana,
pytaniem retorycznym, przeczuciem,
bo naiwnie stworzona na nieme doznania
-moja miłość.
Komentarze (5)
:) bardzo ładny wiersz.. mam nadzieje ze masz racje z
tymi Aniołami :(
pozdrawiam
Ciekawy wiersz.... Uczucia wydostają się delikatnie z
każdego wersu. Podoba mi się...
Hmm bardzo dobry wiersz i poniekąd odzwierciedla moje
uczucia (o ile dobrze go interpretuje) także jest mi
trochę bliski.
Piekny milosny wiersz. Bardzo ladnie napisany, pelen
nadziei i uczucia.
Doskonale udało Ci się oddać stan serca w słowach.Te
oczy zamknięte-jakby widziały to,czego serce
pragnie.Zabrane serduszko-jakby zabawa z jego
strony.'Prośba' zamknięcia na zamek ust-jego ust...To
jakby nie znał wartości słowa.Tak widzę ten wiersz,a
może to tylko mój odbiór:(