Ściema w Układzie...
czyli Księżyc vs Słońce
Bo widzisz, Pani Szanowna,
zjawisko to oczywiste,
Chwila to pięknem wymowna,
wtedy, gdy niebo jest czyste.
Wojna Księżyca ze Słońcem -
najczęściej jest w zmowie milczenia.
To polski, typowo, jest przykład,
by konflikt w układzie zacieniać.
Przykryć gęstymi chmurami,
że niby nic się nie stało,
że ten co ma świecić, to świeci,
tylko się dojrzeć nie dało...
wisz Pani.
Krzemance, za inspirację wierszem "Zaćmienie", podziękowania
Komentarze (9)
Pod przykrywką Księżyca wiele się dzieje... :>
Świetna ironia...:) Pozdrawiam z podobaniem Goldi :)
Wszystkim Państwu dziękuję za czytanie.
Dobry wiersz i trafna ironia, chyba zawsze na czasie,
pozdrawiam serdecznie.
Wim, Panie... wim
Jastrzu!
Zwracam się do ciebie, bo reagujesz, bo rzecz jest do
Goldena.
Napisał prawdę dwa dni temu i częsć
towarzystwa trafił w krocze, widać,
bo nie dają głosów na tak dobre
teksty. Ale Bartek, ty i ja jesteśmy
i bedziemy.
To podnosi klasę twórczości Goldena,
rolą poety jest naruszać, Golden
permanentnie narusza, ty robisz tak samo, to sie chyba
rozumiemy.
Szacun|||||
...a swoją drogą to też o nas świadczy. Tyle razy
widzimy piękne, całe słońce, a chcemy je podglądać,
kiedy jest "nadgryzione" i wygląda słabo.
Dokładnie tak, dokładnie tak!
Przykład typowo polski :) Wszystko można... W
ciemności najjaśniejszego dnia, czy też na odwrót ;-)
Świetny wiersz, wiadomo!
Pozdrawiam.
Złoty Pies znów dał głos.
Diapazon wysoki.
Głos i szacun jest twój!!