Ścierka miotłę poganiała...
Mojej córci ten wierszyk bardzo się spodobał, może spodoba się komuś jeszcze ?
Ścierka miotłę poganiała:
-Ileż będziesz zamiatała ?
Chcesz z podłogi płytki zedrzeć ?
Ja na mokro muszę przetrzeć !
Hej, waćpanna – rzecz miotła
Nie bądź taka ty wyniosła !
Jeśli kurzu ja nie zmiotę,
Ty tą kuchnię zmieszasz z błotem !
Z góry fuknął na nie kredens:
Drogie panie, na cóż rwetes !
Rozwiążemy spór sposobem
Posprzątacie wprost po sobie
- Kiedy ona się tak wlecze -
Rozżalona ścierka rzecze.
Miotła nie chce zostać dłużna:
Ty się za to, zawsze spóźniasz !
Kiedy mleko już rozlane
Ty dopiero ścierasz plamę !
Nie, ja chyba oszaleję –
- Mam wycierać nim rozleję ?
Drogie panie, dajcie spokój !
Tyle brudu wszędzie wokół,
Po cóż wam te głupie kłótnie ?
Wnet zastanie was południe !
Ty kredensie, stój gdzie stałeś,
Nigdy przecież nie sprzątałeś,
Co więc możesz o tym wiedzieć ?
Powinieneś cicho siedzieć !
Kredens na to cały blady,
Powyrzucał nań szuflady.
Posypały się widelce -
- Teraz macie pracy więcej !
Krzesła śmiechem się zaniosły,
Nie dojrzały w porę miotły.
Ta pod nogi sztyl włożyła,
Krzesła z hukiem wywróciła.
Ścierka wiadra poszukała,
Całą wodę wychlapała,
Wszystkie sprzęty wpadły w gniew.
Zamieniły kuchnię w chlew.
Lecz nie tylko fraszki, baśnie
Taki przebieg mają właśnie.
Często słychać pod oknami,
Jak się wiedzie między nami.
:))
Komentarze (6)
Bardzo ładna bajka z morałem i dla dzieci i dla
dorosłych. Spodobała się i mnie też. Pozdrawiam :)
A to muszę córci rację przyznać,wiersz już jest ładny
ale jak troszeczkę niektóre rymy poprawisz to będzie
już super..powodzenia
też mi sie podoba, wiersz napisany po mistrzowsku.
pozdrawiam serdecznie :)
Kiedyś kłóciły się warzywa, dzisiaj ścierka z miotłą w
kuchni zmywa,ale robią to tak szumnie,że chyba
sprzątać tam nikt nie umie,muszę przyznać
"taki-1"wiersz ci wyszedł znakomicie,zamiast obyczaje
śmiało wpisz dla dzieci...i niech wierszyk na beju
leci..
Córcia ma dobry gust.
Oczywiście, że się spodoba... Dawno Ciebie nie
czytałam... Serdecznie pozdrawiam :)