Second-hand
Częściej zezowato gdzie winno być
prosto,
wychuchany plan na papier ścierny
trafia,
pieprzeniem zazwyczaj przyprawiam zbyt
ostro,
rodzinę kleciłem a wyszła mi mafia.
Dziecięce sojusze kończyły się bójką,
w przymusu opłatkach przyjmowałem
trutkę,
kiedy z nią i w szkole zaświtało
dwójką,
bezsens uprawiałem popijając
smutkiem.
Skrzywiony egoizm szuka nieścisłości,
podziałów bolesnych doznając udręki,
cwaniactwa sposobem z siermiężnej
przeszłości
dary życia bierze jakby z drugiej
ręki.
Komentarze (22)
Wspaniały wiersz, znakomite rymy, świetny rytm i
głęboka treść... Gratuluję serdecznie.
oto wielkość słowa....w smutku spowita i w podziałach
jak w zyciu...pozdrawiam
Wiersz odbieram bardzo pozytywnie , natomiast tytuł
dużo psuje (według mojej oceny), bo nie rozumiem
dlaczego jest po angielsku.
Dość często mam wrażenie , że jestem second-hand ( z
drugiej Polski)-dobry wiersz:)
głęboka myśl zawarta w wierszu...ja inaczej odczytuję
jak pozostali komentatorzy...może się mylę ale widzę
obraz sceny politycznej...pozdrawiam
Trafiają się perełki "z drugiej ręki"
Zastanawia "Second- hand".
Wiersz bomba, a mafia czyha, dobrze że się uchowałeś
jeszcze w nienaruszonym stanie, a jeszcze co do
kandydatury na Prezydenta - Polak patriota wyraził
zgodę i dziękuje za wybór...powodzenia
Zezowate szczęście :)
Dary życia z drugiej ręki? Jeśli dary to czemu z
drugiej ręki, nie kumam:) Ale cóż, Autor wie najlepiej
co miał na myśli:)
Wiersz nie wprost, ale moim zdaniem odnosi się do
obecnych wydarzeń w kraju. Pozdrawiam:)
Szorstko, ale dobrze. Mafia niezła.
Dla mnie wiersz naprawdę smutny...czyżby całe życie
miało być jak z drugiej ręki , jak ubranie po starszym
rodzeństwie?
niby wiersz dramatyczny a mnie rozśmieszyło...też mam
mafie w domu...samych chłopów, a ja jedna...dwójki,
trutki...normalka...
Gdy w rodzinie panuje bezwzględna rywalizacja, brak
jest miłości. Jeden cierpi a drugi wyszydza i się
bogaci. Serdecznie pozdrawiam.
makabryczne dary jak z drugiej ręki ale za to wiersz
super :)