sen
pamiętam sen
tak cudowny jak marzenie
w nim poczułam
ciała swego uniesienie
szybowałam
ziemię oglądając z góry
czułam lekkość
zatopiona w pianę chmury
spoglądałam
ciągle lotu było mało
podziwiałam
szachownicę pól wspaniałą
rzek urodę
dróg splataną pajęczynę
lasów ciemnych
nieprzebraną wprost gęstwinę
chwilę trwało
nim się ze snu wybudziłam
lecz wspominam
jak szczęśliwa wtedy byłam
autor

marigo

Dodano: 2008-04-01 00:08:45
Ten wiersz przeczytano 820 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.