Sen
Nasza łódź
Przybiła już do brzegu
"Czas wsiadać"
Dobiega nas głos
Wypływamy na wody snu
Niepewni tego
co nas spotka
Niepewni tego
Co przyniesie los
We śnie
Wszystko jest olbrzymie
Jak urodzinowy balon
Nadmuchane
Tyle tylko
Że nie ma szpilki
by go przekłuć
Szpilka
To rzeczywistość
Na jawie
Jesteśmy w niej mocno osadzeni
Śniąc
Stajemy się bezbronni jak dzieci
I tego się boję
Zapadając w sen
autor
Kwiat Jaśminu
Dodano: 2015-06-30 17:20:09
Ten wiersz przeczytano 735 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
sen jest mniej pamiętany niż jawa więc nie tak
źle.pozdrawiam
Sen mara...dobry wiersz-:)
Dobranoc:)
Ładnie.Pozdrawiam
Miło było przeczytać ...
+ Pozdrawiam (:-)}
Ładnie:)
ciekawie ...nie jesteśmy w stanie sterować naszymi
snami ...
pozdrawiam:-)
Nie bój się sennej bezbronności
Bardzo ciekawe rozważania. Peelka lubi mieć kontrole
nad swoimi poczynaniami. Sny rządzą się własnymi
prawami. Osobiście lubię sny własnie dlatego, że są
takie nielogiczne po przebudzeniu. Pozdrawiam
serdecznie.
fakt - przebudzenie musi być fatalne
Pozdrawiam serdecznie
Ładnie :)