Sen desperata
żart w odpowiedzi na plandemię
Na śniadanie obiad i na podwieczorek
pijam czarną kawę o tym wam opowiem
Wczoraj nawet miałem chęć
o dwudziestej minut pięć
że za późno mówisz mi
ja wypiłem jeszcze trzy
O dziesiątej wieczór
także przed północą
a serducho wali
jeszcze z pełną mocą
A co później mówię wam
dobrze spałem chociaż sam
ale potem Helmut w Bonn
Kaffee podał bez bon ton
W Pradze z Vondráčkovą
na Moście Karola
piłem w zimie słaba
káva bo mrożona
Odwiedziłem także Rzym
Berlusconi wodził prym
choć to tylko jeden łyk
bo espresso pijesz w mig
W kubku tekturowym
Elvis w Oklahomie
dziś częstował kawą
ze śmietanką do niej
Gdy w Paryżu byłem już
miałem chęć na Moulin Rouge
z Nicole Kidman pić café
"I rozpalić w żyłach krew"
W Londynie herbata
napój narodowy
poprosiłem latte
Harry mi ją zrobił
Dublin mnie powitał mgłą
ze śmietanką kawą swą
Bono whiskey do niej wlał
cukier taką pijał sam
Z samurajem sake
z gejszą Yōko kawę
zaparzoną w dripie
piłem w Jokohamie
Nad Bosforem deszczyk mżył
Książę Popu Kahve pił
gdy przysiadłem i ja się
śpiewał “Kiss kiss” chyba śnię
Spotkać Marię Callas
mym marzeniem było
z Greczynką na Rodos
καφές by się piło
Gdy Wołodia wołał mnie
napij mówił się кофе
sen spod powiek uciekł wnet
pomyślałem a to pech
Nie wypiłem kawy Krymu nie zwiedziłem
tu opowiedziałem o czym dzisiaj śniłem
Komentarze (28)
Sen smakosza kawy,
z ogromną przyjemnością przeczytałam,
pozdrawiam serdecznie:)
Nie wiadomo którą kawę wybrać, chyba taką w najlepszym
towarzystwie
To rzeczywiście się najeździłaś w jedną noc.
Pozdrawiam z plusem:)))
Wiersz bardzo mi się podoba :))) Pozdrawiam serdecznie
:)
Ciekawa senna rozprawka o kawie, w różnych zakątkach
świata, też ją lubię, ale bez przesady, dwie trzy nie
więcej, taka moja dawka, ale życia bez niej sobie nie
wyobrażam, choć z pewnością nie w nocy :)
Wiersz z polotem, z dawką humoru,
bardzo mi się podoba, szkoda, że mnie już nie stać na
dalekie podróże, ale może by się kiedyś coś uzbierało,
lecz pandemia mocno od nich zniechęca, na szczęście
miałam okazję podróżować kiedyś nie tylko we śnie.
Pozdrawiam serdecznie, Teresko :)
Po takiej nocy może boleć głowa, ale fajnie wyszło.
Zdrowia życzę.
Niezła kolekcja się zebrała w tym śnie.
To nie sen, tylko koszmar :)))) hahah...bardzo fajny
pomysł i wykonanie :))
Pozdrawiam ciepło Teresko :))
poszalałaś z tymi podróżami dookoła świata w czasach
pandemii. Ale zrobiło się przyjemnie.
Z przyjemnością czytałam. Przy kawie pomarzę o podróży
małej, albo dużej. Pozdrawiam serdecznie, udanego dnia
z pogodą ducha:)
Też bym wpadł czy tam, czy tu,
lecz plandemia, no i schluss!
Super pomysł i egzekucja. :)
Pozdrawiam serdecznie Teresko. :)
Bardzo udany wiersz-żart. Pademia jest uciążliwa i
męczy ludzi nie tylko w Polsce. Wszyscy mamy jej
serdecznie dość.
Kiedy skończy się ten sen wariata???
Serdecznie pozdrawiam :)
Chociaż późna pora, to z radosną miną, zagotuję wodę,
zrobię cappuccino.
Świetny. Pomysł i wykonanie - brawo! :):)