" Sen nocy majowej...
Dziś, znacznie trudniej odnaleźć sedno,
chociaż pod nosem dryfuje,
a barw odcienie... szarzeją, bledną...
Złości to człeka - frustruje.
Drobne przestoje, zapominanki,
a gracja - pożal się Boże!
Odeszły w niebyt wszystkie zachcianki.
Dziwnie stwardniało też łoże.
Pacierze częściej klepią się same.
Noce - chłodniejsze się stały.
Myśli - wciąż żywe, lecz nie tożsame,
jak miecze stare... stępiały.
I mija eon w szaleńczym pędzie,
by zrobić miejsce drugiemu.
Co było kiedyś, na powrót będzie,
na przekór... temu nowemu.
excudit
lonsdaleit
15:43 Wtorek, 27 maja 2014 - ...
Komentarze (10)
:)
;)))
Gwoli prawdy, rzec muszę, iż powyższy "Sen... jest, a
w zasadzie był, przymiarką do tekstu, który miał nigdy
nie powstać. Na dzień dzisiejszy pozostaję w zdrowiu
(o dziwo), którego i Wam wszystkim życzę - jak
najwięcej.
;)))
Całkowicie zgadzam się z bo mini.
:)))))))))))) mnie rozbawiłeś tą powagą spostrzeżeń.
Maj, wszystko ożywa, a dziadek przeżywa... :))))
taki sobie czas przekora,
nie chce odejść choć już pora
Pozdrawiam serdecznie
A wszelki duch...! Losdaleit w końcu coś skrobnął! Co
było, a nie jest..., a będzie co musi, heh! :)
pozdrawiam krzepkiego staruszka:)
Płyniesz, jakże jesteś ponadczasowy. Niech się
schowają... Nisko się kłaniam. Pióro - godne, oj i to
bardzo.
lons... to nie żadna fantastyka, tylko sama prawda:)))
witaj, staruszku:))
ale pióro, widzę cały czas masz sprawne...
markowe;) pozdrawiam