Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Sen to...

Kiedy patolog skończył badanie,
patrząc w wnętrzności mojego ciała,
to stwierdził krótko ,,mój drogi panie,
jakaś trucizna jest w tobie mała’’.

Mówi to do mnie, ja leżę nagi,
wypatroszony ostrym narzędziem.
Lecz się odezwać nie mam odwagi,
by go zapytać ,,co ze mną będzie’’.

A on wcinając zupkę z saszetki,
przygasłym wzrokiem po ścianie wodzi.
,,Widzę tu rączki cwanej kobietki,
musiałeś bardzo czymś jej zaszkodzić’’.

Komu zaszkodzić, co biedak gada,
robiłem wszystko tak sprawiedliwie.
Nie mam pojęcia co to jest zdrada,
miłość dawałem czule i tkliwie.

Sprzątałem kurze, obiad pichciłem,
świeżo wyprane sam prasowałem.
Zgodnie z kodeksem moralnym żyłem,
i żadnych wrogów nigdy nie miałem.

A teraz leżę, tu na tym stole,
patolog mlaszcze kończąc swą zupę.
Pot by się zjawił na moim czole,
ale nic z tego, ja jestem trupem…
- - - - - - - - - - - - - - - -
Nagle się budzę z obłędem w oczach,
by jak najdalej, szybko uciekać.
Lecz w drzwiach już stoi żonka urocza,
I mówi słodko ,,śniadanko czeka…’’.



autor

Grand

Dodano: 2008-10-30 10:35:47
Ten wiersz przeczytano 723 razy
Oddanych głosów: 21
Rodzaj Rymowany Klimat Mroczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (15)

kajus kajus

To jest świetne...
Brawo.

Andrzej Trzebicki Andrzej Trzebicki

No cóż, niektóre miłości są toksyczne.
Za to jakże wdzięcznie opisane

judyta1 judyta1

Cóż - nie żałuję, że tu zajrzałam, bo się przynajmniej
pośmiałam.Lubię humor w stylu Monty Pythona a sen
własnie nasunął mi takie skojarzenie...

Bałachowski Bałachowski

A w śniadanku słodka trucizna zwana miłością- taka,
która każdego dzielnego matrosa wykańcza... Stąd
starzy zejmani na morza czmychają....

Biala dama Biala dama

Bardzo dobrze napisany wiersz. Senne przygody, troche
makabryczne, ale z dozą komizmu , no i to zaskakujące
zakończenie. Uśmiechnęłam się. Brawo.

ula2ula ula2ula

Wesoły wiersz zgrabny w formie bo codzienność nieraz
jest piękniejsza Na tak

semi semi

Rozbawiłes mnie. Swietny wiersz

Stachu Stachu

ciekawe te Twoje rozważania w patologicznej formie
szczególnie z tym śniadankiem na końcu, do tego wiersz
dobrze napisany, bardzo rytmiczny

suzzi suzzi

Twoj wiersz dosłownie wchłonęłam jednym tchem,
napisany interesująco z leciutką nutką ironii i
czarnego humorku, po prostu świetnie!

jarmolstan jarmolstan

W bardzo postrzępiony łachman dzisiaj przyodziałeś
swój sen, pierwsze zwrotki mnie wystraszyły bo lubię
czytać twoje wiersze. Na szczęście sie obudziłeś.

saham saham

Rany , ten mlaszczący patolog trupa by ożywił (mnie
na pewno, nie znoszę mlaskania...brr...) Niby mroczny
a dowcipny wiersz , który ubawił mnie do łez.

poniwiec poniwiec

Niby mroczny, ale uśmiałem się do łez. Świetny!

Peo Peo

Ubawiłeś mnie do łez! Wyobraziłam sobie biednego
truposzka leżącego na metalowym stole i jego duszę
zastanawiającą się nad tym...dlaczego???? hahahhaha
Zupa patologa rzuciła mnie na nogi ;)
A koniec wiersza... no cóż... żona naprawdę Cię
kocha... Ale czujnym "trza być!" BRAVO!

szybasia szybasia

Co też się ludziom śni... Już się przeraziłam, że
naprawdę Cię żonka podtruwa. Dobry wiersz.

apolonia apolonia

świetny wiersz ubawił mnie patolog mlaszczący zupkę

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »