Senne wspomnienia
Dawniej chciałem ci mówić
same słowa miłości.
Teraz bez wytchnienia,
w snach u mnie gościsz.
Jak tajemne żródło
pulsuje krew moja.
Budziłaś we mnie dawniej
spokój i ostoję.
Czy mam cię zwabić śpiewem skowronka,
albo wezwać jak ptak polny w głuszy?
Mój sen jest jak młoda łąka,
co bez rosy ginie od suszy.
Tańczą moje sny poszukujące,
nagie, co wędrują nocą.
Pod zataczającym się księżycem,
gwiazdy obłoki swe złocą.
Zawsze ci chciałem mówić
tyle słów miłości.
Czemu tego nie czyniłem?
Komentarze (15)
Witam Kuba /A i K/. Masz świętą rację.
Pozdrawiam Was. Życzę miłego, udanego
weekendu.
Smutny, tkliwy, dający do myślenia-dlaczego? Dlatego,
lepiej zawczasu mówić wszystko, by później niczego nie
żałować. Też, takie kiedyś chwile miałem, ale
nauczyłem się teraz mówić zawczasu, by się znów nie
zgubić i nie żałować! Wspomnienia, to dobra lekcja i
terapia. Dobranoc. Pozdrawiamy. A i K
Ok. mariat. Witam i pozdrawiam. Dobranoc
Treść ciepła, ale zakwalifikowanie przydałoby się
zmienić, ponieważ tylko w ostatniej strofce nie ma
rymów. Lepiej będzie jak dasz 'wolny' albo
'nieregularny'.
Witajcie nea i PanMiś. Pełne rymy są tylko w 3-ciej
zwrotce. Dzięki za odwiedziny.
Smutna refleksja, dla mnie rymowany.Pozdrawiam
dla mnie jest rymowany
dawniej a dzisiaj
senne wspomnienia
nie kończą się
tylko zapomniałem
powiedzieć wcześniej
jak teraz...:)
Ładna smutna refleksja.
Pozdrawiam
IGUS. To nie erekcjato, że musi być zaskoczenie.
Witam rhea. Pozdrawiam i dziękuję
Witaj IGUS. Przecież jest napisane: Rodzaj - bez
rymów. Reszta uwag moim zdaniem jest bez znaczenia.
Prawdziwy rym to: miłości - gości. W przeważającej
ilości zwrotek jest brak rymów, więc uznałem, więc
takim go uznałem. Pozdrawiam
Każdy wiersz napisany przez mężczyznę dla kobiety/o
tematyce miłości/wzrusza i będzie mnie wzruszał, bez
znaczenia są rymy, układ...liczy się przekaz i dobre
chęci. Pozdrawiam serdecznie
Wiersz bez rymow/ wiec wdarl ci sie milosci/ goscisz/
brzmieniem podobny/ autor nie postaral sie, dawniej 2x
obok siebie a przeciez nie musisz tak podreslic cZasu,
w koncu to liryka... / warto czasem nie wykladac tak
wszytskiego na lawe... a wierzyc w wyobraznie
czytelnika/ momentami mam wrazenie ze autor przestawil
szyk zdania na potrzebe tylko czego skoro nawet rymow
nie ma: jak tajemne zrodlo pulsuje krew moja/ nie
brzmi to naruralnie/ poza tym slabe slojarzenia dajesz
czytelnikowi, co to znaczy jak mloda laka nastepne
zdaje po tym tez brzmi nienaturalnie / wiersz jest
nieprzymyslany/ wersy nieupokladane/ a puenta ?zero
zaskoczenia... / pozdrawiam
to smutny wiersz bardzo i refleksyjny.pozdrawiam
I ten żal do siebie samych, że przemilczeliśmy kiedyś
coś ważnego. Lubię takie refleksje. Pozdrawiam