Sens
pytasz
czy jest sens
nie każ mi
otulać się krwawym bezczasem
co rdzawym eterem
zaklina smutek
we mnie
kilkunasta godzina przy tobie
pełna zapoznanych geniuszy
kształtem twojej twarzy
pachnie
a ty pytasz
czy jest sens
Komentarze (7)
smutek i tesknota przeszywa twe slowa:)
wiersz jest wybitnie zrozumialy...niestety tylko
"szaraczki" tego nie moga zrozumiec...przepraszam
Szarak. A co do wiersza ... dojrzaly w tresci i
formie widac ogromny potencjał autorki... oby tak
dalej
Może jestem pyszałkiem ,ale zrozumiałem.
czy jest sens objaśniać wiersze wers po wersie? :] im
więcej interpretacji tym lepiej.. każdy rozumie dany
utwór na swój sposób a jak zaczniemy metafory
przekładać na codzienny język to poezja straci urok, a
przecież o to chodzi w niej żeby było
'niecodziennie'..
Dojrzały wiersz, otulony słowem.
Szkoda, że tutaj wyznacznikiem jest popularność a nie
jakość wierszy, ale może uda Ci się przebić przez
tłum.
Ja jestem 'za'.
Czekam na kolejny wiersz.
Pozdrawiam
Szary: szczerze mówiąc nie wiem, czego nie rozumiesz.
Wiersz mówi o tęsknocie...która jest "krwawym
bezczasem co rdzawym eterem zaklina smutek we
mnie"...Czas z adresatem tego wiersza jest czasem
"pełnym zapoznanych geniuszy"...pełnym pięknych i
niezapomnianych chwil, pełnym metafizycznych
uniesień... Podmiot liryczny zastanawia się
więc...dlaczego, mimo tego, adresat pyta, czy jest
sens...czy pojęcie "my" ma sens...
nie rozumiem tego wiersza parę porównań ciekawych ale
nic nie rozumiem poproszę o tłumaczenie na gg