Z serca za serca - dziękuję.
Nie wiem jak wszystkim, a jednocześnie każdemu z osobna podziękować za wsparcie. Od lutego 2021 roku zaczęłam walkę z rakiem, obecnie zmutował i mam już dwa różne...
A GDYBYM
Niezależnie od wyznania
każdy może zadać te pytania.
Dokąd idziemy po śmierci?
Co jest tam, gdzie mieszkają anioły?
A gdybym dziś oczy zamknąć miała.
To, co bym Ci, Panie, powiedziała.
Jak mogłabym wytłumaczyć swe życie
I czyny, te na dnie serca wciąż skryte.
A gdybym w światłość już miała wstąpić,
to czy umiałabym w Twą dobroć nie
zwątpić?
Czy też skrywane gdzieś w duszy, emocje,
dałyby siłę, bym nie bała się mocnej?
Boję się, Panie, Twej mocy.
Strach mi odbiera nadzieję,
że jestem na tyle niegodna,
by stanąć blisko gdzieś Ciebie.
A gdyby śmierć mnie objęła
swoim kościstym ramieniem,
to co bym mogła powiedzieć
ostatnim słowa tchnieniem?
Nie wiem…
A może poszukam w sercu,
gdzie zawsze się tli nadzieja,
gdzie wiara razem z miłością
wypełnia nasze pragnienia?
Gdzie dusza jest darem Boga
i trzyma myśl ciągle przy Nim,
że jest On na tyle wielki,
by mógł wybaczyć mi winy.
Wrocław 7.10.2009 r. chyba wiersz proroczy?
a może nie...
Z cyklu „Listy niewysłane”
Kochani od 2009 roku pożegnałam trójkę dzieci- pasierbów, dwóch mężów, rodziców i, do dziś dnia łącznie, szótrskę przyjaciół... Czasem czuję się jak biblijny Hiob...
Komentarze (21)
Poruszający, wzruszający.
Trzymaj się jakoś, nie poddawaj.
Dużo sił.
Nie potrafie skomentowac. Wzruszajacy wiersz.
Przytulam mocno i zdrowia zycze.. ❤❤
zawsze jest lęk przed nieznanym...ale wiara i nadzieja
pomagają go przezwyciężyć...
Pozdrawiam ciepło :)
Takie refleksje nie omijają nikogo, wiara pozwala nam
trochę ukoić ten lęk...dużo zdrowia życzę:)
Refleksyjne, bardzo głębokie przemyślenia, sił,
zdrowia i wszystkiego dobrego, pozdrawiam ciepło.
no cóż, takie refleksje i mnie nachodzą.