Serce Martwe
Sterta kartek,a na każdek to samo
pytanie,
On zamyślony szuka odpowiedzi na nie,
Ona nadawca,on zwykły adresat,
Nie sa dla siebie stworzeni,lecz on tego
nie dostrzega,
W powietrzu unosi sie fakt, że świat zgubił
swój majestat,
Ona zaczyna się nim bawić, bo jej serce to
dla niego potęga,
Choc ona, wcale serca nie ma
To on,nadal ją pragnie,choć jego glowa
przypomina rezerwat,
Rezerwat pełen nieujarzmionych,dzikich
myśli,
choć oboje żyją w czasach,w których tylko
na seks nie nałożono prohibicji,
Jej niespełnionych obietnic już mu się nie
chce liczyć,
Bo to jego serce śpiewa a jej serce
milczy,
On już ma tego dość,chce spokoju,chce
przestać,chce wewnętrznej ciszy,
Aż w koncu nie wytrzymuje,wyciąga ręke po
kartkę,
A na niej nie pytanie lecz odpowiedź:
Daj sobie spokój,nie jest tego warta bo ma
serce martwe.

paszkwil

Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.