serce niczyje...
Dom został tylko w szarych
wspomnieniach,
ojciec się zapił,matka nie żyje...
ktoś je przygarnie,lecz nie pokocha,
zapisze w księgach... serce niczyje.
Trzyletni rozum nigdy nie pojmie,
dlaczego nie ma u boku mamy,
że na śniadanie wciąż zupa mleczna,
a dobra ciocia tylko je karmi.
Do snu też obce ręce przytulą,
by spało dobrze,ale nic więcej...
pogasną światła,lecz będzie słychać,
rozpacz za czułym,matczynym sercem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.