z sercem zranionym nie umiem...
napisała : Krystyna Walas Bugajczyk
z sercem zranionym nie umiem już żyć
wonią traw zielonych, lasów letnich śpiewem
uwolnić się chciałam, od myśli , tęsknot ,
od ciebie
w jesiennej zadumie, chmur gradowych
gniewie
miłość niosłam wzniośle w pochmurnym
pogrzebie
chciałam zabić myśli goniące za tobą
zaszyć się głęboko gdzieś w dalekim stepie
a gdy niebo o łaski prosiłam w
chorobie
wysłało mnie z bólem z powrotem na
ziemię
nie było lekarstwa na miłość i w niebie
czas uwolnił umysł, lecz serca nie
ruszył
stoi więc uparte i czeka na ciebie
wzgardzone ,w boleści jak topór we mnie
tkwi
nie mam powodu do walki ,a walczę co
sił
z sercem zranionym nie umiem już żyć
Komentarze (14)
Bardzo pięknie napisane i mimo, że wiersz bardzo
smutny, czyta się go z ogromną przyjemnością :-)
Złamane serce boli, ale w końcu czas rany wygoi.
Pozdrawiam:)
Czas leczy wszystkie zranienia:-)
czas zaleczy ranę,a nowa miłość wyleczy,pozdrawiam
Super!
Serce zranione niech piosnka słowika uzdrowi
nutkami szczęścia nawieje barwy
Miłości smutek niosą zrazu ale toż to skarby:)
Ach, ta miłość, cóż by bez niej było?
Wie że żyje serce, nawet gdy w rozterce!
Pozdrawiam!
Mam nadzieję Eugenio, że przyjdą dobre czasy dla
Twojego serduszka. Odżyje i zazieleni się od nowa jak
winorośl. Pozdrawiam.
Dobry wiersz. Takie jest serce choć zranione, to dalej
tęskni.:)
Ładnie ujęłaś swój smutek. Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Smutny ale ladny wiersz pozdrawiam
Nie jestem tu po to by o rady prosić, wiersze trzeba
czytać potem w sercu nosić . Trzeba komentować, błędy
korygować , a jak jest nic nie wart nie trzeba nic
pisać.
Niestety serce zranione boli,
jedyna rada to czas i poznanie smaku nowej miłości,tak
sądzę.
Pozdrawiam serdecznie:)*
Romantycznie i smutno ale ładnie, pozdrawiam:)