W sercu
Wiersz powstał dość dawno, dobrze nawet nie pamiętam daty, nie mogę skojarzyć sobie chwili gdy go pisałam. Lecz jedno wiem na pewno - myślałam wtedy o nim...
Delikatnie plotłam
z włosów warkocze
próbując wyłapać
wszystkie szepty dookoła...
Na stole leżały
w półmisku czerwonym
jeszcze z ciepłem dłoni Twoich
zielone winogrona...
A w kuchni stoi ten sam kubek
z którego piłeś
jeszcze tak niedawno
jaśminową herbatę...
W moim pokoju
na ścianie w ramkach
wiszą mocno oprawione
Twoje słowa...
By nigdy nie uciekły
zza szybki tylko świat oglądały
by wypełniały pustkę po Tobie
w sercu...
Dla złamanych serc, które muszą "stawiać drastyczne kroki" by być szczęśliwym.
Komentarze (2)
Podoba się. Ma w sobie "coś", co bezpośrednio mnie
dotyka. Mojego JA z pękniętym serduchem. I każda myśl,
którą ubrałaś w słowa. I każde słowa, które stworzyły
klimat w wierszu. Zdecydowanie na plus:)
Kolejne złamane serce na beju !! Zalepiamy luki w
życiu po stracie bliskiej osoby mimo iż ciężko musimy
i staramy sie usilnie przetrwać przez ten jakże podły
czas choć miłosna wiara pękła pod naciskiem ciężaru
wieści której rozum nie przyjoł odrazu. Teraz trzeba
nadziei i czasu na załatanie ran. Bardzo mi się podoba
ten wiersz.:)