...:::SERDUSZKO:::...
Po cichutku...
Tak na paluszkach,
Wkradnę się dziś do Twego serduszka.
Położę, utulę
I do siebie mocno przytulę.
Wsunę się w jego ramiona,
Czule pocałuję
I kilka miłych snów mu podaruję.
Powiem mu „kocham Cię”
(choć ono dobrze o tym wie).
Już serduszko się uśmiecha
I na dalsze pieszczotki czeka.
Więc przytulam się do niego,
By mu się nic nie stało złego.
A serduszko teraz ziewa.
Daje mi znać, że snu mu potrzeba.
Więc szybciutko,
Bez zastanawiania,
Kładę serduszko teraz do spania.
Owijam je, by było mu cieplutko,
Choć potrzebuje ono bardzo malutko.
Ja dobrze wiem,
Że ono teraz potrzebuje mnie.
A cóż to proszę pana?
Na serduszku jest rana?
Co się stało mój malutki?
Dlaczego nie jesteś już taki cieplutki?
Nie bój się....
Będę przy Tobie.
Nigdy nic złego Ci nie zrobię.
Więc śpij słodziutko.
Ja przy Tobie posiedzę tak cichutko.
Od poniedziałku, aż po niedzielę,
Bo tylko dla ciebie czasu mam wiele.
Więc spij kochanie.
Ja poczekam rano z ciepłym śniadaniem,
A teraz powiem Ci na uszko:
„DOBRANOC MOJE SERDUSZKO”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.