Serenada namiętności
Promienie księżyca biegną po twoim ciele
rozchodzą się wolno nagość twą ukazując
chcę krzyczeć powiedzieć słów tak wiele
ciałem do mnie mówisz uległość nakazując
w zmysłowym uniesieniu płomień miłości
żar dwojga ciał a my w jedność spleceni
oczarowany przecudnym obrazem nagości
podaję się językom namiętności płomieni
piersi jak góry które zdobyć dziś muszę
po skroni ścieka stróżka zimnego potu
ja o pozwolenie jeszcze raz poproszę
teraz już nic nie zmusi mnie do odwrotu
księżyc nam namiętności serenadę
zaśpiewa
ściany się ugną pod westchnień ciężarem
uklękną z wrażenia te bez liści drzewa
a my popłyniemy nowych doznań bezmiarem
Komentarze (41)
Cudowny tekst
Piękny, bardzo zmysłowy erotyk,
delikatny jak piórko. Pozdrawiam serdecznie.
przepiękny wiersz :)
nasycony erotyzmem
magiczny
i bardzo namiętny....
rozmarzyłam i ....popłynęłam....
:))))
Jarku,super! dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Za oknem zima (bezlistne drzewa) a u ciebie tak
gorąco. Pozdrawiam :)
Dużo namiętności i romantyzmu. Pozdrawiam:)
Przepiękny wiersz.Można się rozmarzyć.Pozdrawiam
serdecznie:)
Wiersz przeczytałam, ładna ta Twoja Serenada,
pozdrawiam :)
Uroczo... Moc pozdrowień :))
Cudowna serenada, gra na dwa serduszka i płonące
zmysły, super! Pozdrawiam jaro-:)
piękny wiersz sercem pisany pozdrawiam serdecznie
Po prostu piękny wiersz. Dobrze, że już masz swoją
miłość jedyną.
Pozdrawiam serdecznie Jarku.
Pięknie i tak romantycznie! Pozdrawiam!
z zazdrością czytam
jak dokazujesz
i jeszcze pięknie
to opisujesz
mile czytałem
i warto było
niechby mi chociaż
to się przysnęło:)
pozdrawiam pięknie:)
Piękny rozmarzony wiersz :) Pozdrawiam serdecznie:)
dziękuję za wizytę.