Serfing
A teraz wszyscy mi powiecie,
że nie mam racji. No, bo przecież
nie pozjadałem wszechrozumu -
głową, gdy skoczę pośród tłumu,
to nawet włos mi, proszę kogo, nie
wystaje.
A kiedy mówię to się zatnę,
nawet o piłce nie zagaję
i żeby chociaż coś jednego było ładne
we mnie, we mnie.
Lecz nawet taki, jaki jestem -
rozumny tylko w czas milczenia -
to badam świat nasz jednym testem,
szukając w onym ciut-myślenia.
Z samego bowiem dzisiaj rana,
ta rzecz się stała niesłychana -
aktorka znana, celebrytka,
została zaatakowana, gdyż Edytka
ta, co to śpiewa "hej sokoły",
że tamta taka i owaka i jej wina.
A tutaj Biden i macrony,
zator pieniężny, omikrony, Ukraina.
Ukraina, Ukraina.
I teraz znów z Kowalskim Nowak
o kasie z Unii. Ktoś wiecował,
by inny nie mógł wieców czynić,
tancerz z gwiazdami coś zawinił
i odnowa, i od nowa.
A z dali patrzy step spalony,
czeka na jakieś zmiłowanie,
przez ślepe strzały powalony.
A tu, panowie oraz panie,
my mamy układ swój scalony
serfowaniem.
Ser fo wa niem.
Komentarze (4)
No cóż...każdy ma swój świat i jego problemy uważa za
najważniejsze...
Smutne, ale niestety prawdziwe...
Pozdrawiam :)
tam rzeka i tu rzeka, tylko, że tam krwi, a tu
bzdur...
...a tu, panowie oraz panie...,
na wzburzonym oceanie spokoju, jego potężnej fali,
beztrosko, na desce głupoty ślizgają się po fali,
bardzo podoba mi się wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Nasz duży-mały światek w pigułce - smutna refleksja
Puenta, zwłaszcza ostatni wers - gorzki... miodzio
uformowany przez serowara.
Potrafisz, Goldenie.
Pozdrawiam.