Z serii "Musztarda po obiedzie"
Zagubienie emeryta
Przez lata, nie myśląc o sensie,
tyrasz jak ten koń pociągowy,
a kiedy czas twą uprząż zdejmie,
to nie wiesz, co ze sobą zrobić.
Żal poniewczasie
Gdy nagle znika z otoczenia
ktoś traktowany tak jak mebel,
żałujesz, żeś go nie doceniał,
bowiem niezbędny był dla ciebie.
autor
krzemanka
Dodano: 2021-10-22 19:20:03
Ten wiersz przeczytano 2037 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
Dziękuję GP za szczery komentarz. Jeśli idzie o drugą
fraszkę, to zapewniam cię, nie tworzyłam rymów na
siłę, a wręcz przeciwnie nie za bardzo się wysiliłam:)
Miłego wieczoru Sławomirze:)
Ten pierwszy bardziej prawdziwy no chyba że się do
emerytury przygotujemy i braki po tej harówce czymś
wypełnimy, ale z reguły na to klapki na oczach nie
pozwalają. A co do drugiego to odczuwam tak jakbyś
pisała go na siłę. Te rymy nie takie a to w małej
formie bardzo widać. Ogólnie jednak plus zasłużony.
Pozdrawiam z uśmiechem:))))
:) Miłej niedzieli aTOMashu.
Dla mnie 2x majstersztyk, z uklonem w kierunku
drugiego:)
Dziękuję Broniu, Argo i tsmacie za poparcie przekazu.
Miłego wieczoru:)
Witaj
Fajne!
Z pierwszą się trochę identyfikuję.
Miłego.
Pozdrawiam
;)
Ano tak to jakoś własnie jest.
Pozdrawiam. :)
Bardzo dobre, życiowe fraszki. Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję kolejnym gościom za komentarze. Miłego
wieczoru wszystkim:)
ciekawy tekst jak zawsze
Refleksje poniewczasie - czy to na temat własnej
pracy, czy też bliskich - mimo wszystko coś nam dają.
Często jednak człowiek cierpi w wyniku własnych
błędów, ale nie zdobywa się na refleksję. Winni są
wszyscy dookoła.
Może tak być jak piszesz, ale może też być zupełnie
inaczej, różnie się w życiu plecie, w każdym razie
fraszki skłaniają do głębokich przemyśleń, pozdrawiam
ciepło i ślę serdeczności.
Może nie jak mebel, z tym dyskutowałabym- choć nie
wiem, może.
Ale bardzo często jest tak, że docenia się kogoś
wtedy, gdy go zabraknie.
Dobrze jest się uśmiechnąć, czytając Twoje fraszki.
Cieplutko pozdrawiam
Ten usuniety to ja... Bodek. :)