sfrunęło słońce
Spojrzeniem ciepłym sfrunęło słońce
zadrżało słysząc podszepty serca
bo na polanie pod starym dębem
zakwitły kwiaty czarem kobierca.
Płatki bielutkie drżały radością
wraz z delikatnym wiatru dotknięciem
cichutko baśnie śpiewały ptakom
wraz z czarodziejskim elfów zaklęciem.
Las jest skarbnicą cienia i światła,
więc kiedy przysiadł promień zaspany
na nitce złotej przyciągnął do nas
niebo, by głaskać czas roześmiany..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.