Silna
Obojętnie mijam was
Co dnia.
Wciąż ukrywam swoją twarz
W swych dłoniach.
Lecz nie płyną słone łzy
I nie złamie mnie już nic,
Bo ja
Silna znowu jestem jak nikt.
Nieczuła niczym głaz
I zimna jakby lód,
Przecieram szlaki niezdobytych dróg.
Nie straszny mi już wiatr,
Nie liczy się już czas.
I dziś nie znam kto to wróg...
Whatever ;)
Komentarze (5)
za odwagę! podziwiam.
Trzeba iść pod wiatr i walczyć, żeby przeżyć swoje
życie na100%...tak żeby niczego nie żałować..Mimo że
obojętny bardzo perswazyjny.
Czasami obojętność wskazana, czasem też ciosy jakie
zadają nam inni po tym jak już otrzepiemy łapki z
kurzu i podniesiemy się z ziemi dodają nam siły
napędowej do bycia silniejszym.... i lepszym. Tego Ci
życzę. +
a więc ruszaj z tą siłą ,by podbić świat, czego Ci
życzę ;-))
podoba mi się, ode mnie głos !
Twój wiersz jest nie całkiem obojętny, czuć w nim siłę
postanowienia.