Silna więź
Moja miłości...
dlaczego tyle w Tobie złości?
Dlaczego odwracasz głowę?
I tak usłyszysz moją mowę.
Możesz zamknąć oczy,
widzieć mnie i tak będziesz...
Bo gdy nie patrzysz na mnie
- to więdniesz...
Usychasz jak bez wody kwiat,
zamyka się dla Ciebie cały świat.
Bronisz się przede mną...
I tak Ci się to nie uda!
Bezemnie życie Twoje to obłuda.
Nie masz celu,
nie znasz drogi,
za wysokie są dla Ciebie
wszystkie progi.
Obracasz się...
i prosisz o pomoc.
Moje kochanie
Naszej miłości taka moc!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.