Skąd się biorą dzieci
Skąd się biorą dzieci ? - Spytał Franio
dziadka
Przypadkowo pytanie usłyszała babka
Dziadek oczy zrobił, nieco zaskoczony
Wąsem zaczął kręcić prawie wszystkie
strony
Babcia z ukrycia, uszy już nadstawia
A w tym samym czasie dziadek go
odprawia.
Idź lepiej do babci ona ci odpowie
Teraz inne sprawy mam na swojej głowie
Chłopiec głowę spuścił, okręcił na pięcie
Pragnie poznać prawdę twardo i zawzięcie
Powiedz babciu proszę - pyta zasmucony?
Dziadek mnie odprawił, mówi rozżalony
Nie mów mi tylko, że bocian przynosi
Pytałem w przedszkolu koleżanki Zosi
W kapuście nie rosną, to wiem od Aldonki
Która podejrzewa, że z kropek biedronki
Prawie bym uwierzył, lecz Szymek malutki
Powiedział, że dzieci noszą krasnoludki.
Teraz nic już nie wiem, łezka w oku świeci
Powiedz droga babciu skąd się biorą dzieci?
Widząc smutek wnuka, który się tak złości
Otóż drogi Franio, dzieci są z miłości
Kiedy mama z tatą się mocno kochają
Często się całują, mocno przytulają
To po pewnym czasie z tych wszystkich
czułości
Jest na świecie dziecko, owoc tej miłości
Który pielęgnują z wszystkich sił kochają
I największym skarbem swoim nazywają
Franio się uśmiechnął, odkrył tajemnicę
Bo właśnie do niego tak mówią rodzice

Angela T

Komentarze (10)
jak dla dzieci - dobre wyjaśnienie
Pozdrawiam serdecznie :)
no i prosto,
bez kręcenia...
Prześlicznie i dla dzieci. :)
Fajnie:-) :-)
Pozdrawiam:-) :-)
pięknie napisany rytmiczny melodyjny i taki prawdziwy
:-)
pozdrawiam
Ot i cała tajemnica!
Jakie to proste:)
Uroczy wierszyk, pozdrawiam
ach ta rytmika świetna dynamika
świetnie napisane. oczywiście kobiety - tak jak babcia
Frania, wiedzą więcej o teorii miłości. Faceci tak,
jak dziadek Frania są od praktyki.
pozdrawiam, miłej niedzieli :)
fajny rytmiczny wiersz i świetna odpowiedź.
ładny wierszyk, taki melodyjny
....a ja bym tak wnukowi powiedział gdyby był
mniejszy; - dziadek rzekł do Frania, pokazując
bociany, dzieci się z dziubania, biorą mój kochany...