SKĄD SIE BIORĄ DZIECI?!
Zapytała pewnego dnia matkę córka
O to co wiedzą dzieci z podwórka
„mamo proszę powiedz mi
Skąd się wzięłam ja i ty?”
Matka nieco zbladła
O co chodzi szybko zgadła
„Moja córko droga
Każde dziecko bierze się od Boga
Wiąże w supeł dwoje ludzi
Miłość w ich sercach budzi
Bardzo mocno się ściskają
Wiele uczuć w sobie maja
Tata wchodzi w mamę
Jak wąż w swoją jamę
Jest im ciepło, miło
Chcą by coś ich łączyło
Tata mocno się raduje
Aż ty szczęściem eksploduje
Zasieje u mamy nasienie miłości
Które 9 miesięcy brzuchu u niej gości
Dzidziuś się tam rozwija
Każdy dzień pracowicie mu mija
Potem w brzuchu się nie mieści
Oznajmiając mamie te wieści
Dzidziusiowi na świat już pora
Teraz rola jest doktora

kelly:)




Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.