Skąpany w czerwieni
Uwielbiam płomień.
Nurzam się w słońcu
i świecę światłem odbitym.
A planety wirują, wirują
i chwieją się
i śmieją.
Każda ze swojej orbity.
Marsem więc jestem,
czerwoną planetą
i…wojownikiem,
poetą?
J.E.S.
Komentarze (26)
"A planety szaleją, szaleją..." - wybaczysz
skojarzenie :) Dobrze, żwe Beorn śpiewa :)
I poetycko, i muzycznie - ale ta miłość tutaj bardzo
skomplikowana, zazdrość też się czai pomiędzy...
Pozdrawiam :)
Nasze uczucia wpływają na jakość pisania :)
Bardzo ładnie dobrane słowa:)
astrologicznie i ciekawie:)
Gorąca ta miłość:))))
Polecam film psychologiczny-światło odbite reżysera
Andrzeja Titkowa:)))
Zbyt szybko kliknęło mi się, zatem dopisze - płomień
rozpala zmysły, rozgrzewa do czerwoności i płoniemy
ogniem, którego tamperatury nie zmierzysz, ale
czujesz, że jest przyjazny i pragniesz, aby nigdy nie
zgasł.Pozdrawiam.
Płomień oślepia, grzeje spala
rani i uspakaja.Każdy znajduje w nim coś dla
siebie.Niektórzy chcieliby być jak pochodnia.Ciekawie.
Ty też coś w nim znalazłeś.Pozdrawiam
czyli całym światem, zimą i latem
Pozdrawiam serdecznie
"i świecę światłem odbitym..." - pięknie poeto, tak
trzymaj :)))
Spoko, beorn, nie mysle:))
Pozdrawiam jeszcze raz przedswiatecznie:)
Świetny wiersz z ciekawym skojarzeniem :)
Pozdrawiam
Stello-jagodo nie myśl, że zapomniałem o tobie, ale
jesteś dla mnie naprawdę ważna ze swoimi wierszami w
mojej edukacji tu na Beju.
Witaj Beornie.
I mnie nieodparcie przychodzi na myśl refren piosenki
Manaamu "Szał niebieskich ciał", a poeta- jak to
poeta- wśród nich ;)
Pozdrawiam :)
Danusiu witam.
Naprawdę miło cię gościć,
WN-Dorotko, co ja bym bez ciebie zrobił?
Tytuł jednak zostawię, bo ma kontrastować. A niech
sobie wywołuje różne skojarzenia; o krwi, o walce, o
ogniu, zachodzącym słońcu, o rudych włosach - na
zdrowie.
Ale poetę dodam. Dziękuję.
"A planety szaleją...", więc, Marsie, do dzieła:).
Pozdrawiam