Skarga
/żonom górników którzy zginęli na kopalniach /
Niesprawiedliwym ciosem zdarzeń
wciąż smagasz ciało serce duszę
zabrałeś radość nim rozkwitła
skazałeś bliskich na katusze
Nie mogłam nawet cię zatrzymać
gdy odbierałeś mam kochanie
w czeluści piekielnej pożogi
nie dałeś szans na pożegnanie
Jak wytłumaczyć dzieciom stratę
nie zrozumieją chcą do taty
darmo lampiony światła zniczy
u bram złożone w hołdzie kwiaty
Dziś wiem że jesteś jak ruletka
i możesz dotknąć z nas każdego
chłodny podstępny bezlitosny
bierzesz co mamy najdroższego
Komentarze (6)
Przytulam, bo wiem, że na pocieszenie słów mi brakuje.
Tak, poruszający wiersz, niestety dzieci w takich
sytuacjach też cierpią.
Pozdrawiam serdecznie.
Smutny i poruszający przekaz..
Ryzyko zawodowe. Okrutne, ale realne.
Polska.
Piękny wiersz . polska przeżywa utratę wspaniałych
ludzi, a rodziny w żałobie. Przesyłam serdeczne
współczucie.