W sklepie papierniczym...
Koncert na dwa światy i solo wspomnień
...pachnie dzieciństwami dobrych chęci,
zbiorami lat szkolnych,
okupionych ołówkiem na grafit,
którego rurka tylko wojny toczyła...
plastelinowe.
Ta dopiero robiła karierę -
razem z bibułą i krepiną,
ideą papierowych łańcuchów,
na szkolne przedświęcia
z kolorami na gumę arabską.
"Patrz,mamo, ja łańcuch zrobiłem"
I Parker, symbol luksusu,
zastępowalny Zenithem,
ewentualnie nowym żelaźniakiem
Matchboxa - z komisu na Mokotowskiej ,
z otwieranymi drzwiczkami -
a dziś...wyparty ajfonem i...
kciukiem sprawnym niemal kontuzyjnie.
Tak bardzo wtedy chciałem mieć
krótkofalówkę Tukan i móc łączyć się z
kumplami.
Taka dziecięca rekompensata
beztelefonii.
Dziś nie ma takich zapachów,
a guma, zwłaszcza ta arabska,
lęka się tematów politycznych,
które klej zwykły wmieszają
w wątek migracyjny -
usiany chorobami podobno -
na który mur tylko...
A pamiętacie cyrkle z obejmą na ołówek?
Dziś cyrkle bezmyślności
wyznaczają już tylko kolejne kręgi
absurdu,...
a najbardziej żal mi rozstań.
Te też są absurdalne.
Tak mało nas przecież teraz...
Moimszkicom, za inspirację, podziękowania.
Komentarze (12)
Pamiętam ten zapach sklepów papierniczych najbardziej
intensywny pod koniec wakacji gdy kupowało się
wyprawkę do następnej klasy. Moje marzenia były trochę
wcześniejsze, łączyły się z bohaterami książek Karola
Maya, ale też były cudowne. Pozdrawiam z plusem:)))
Oczywiście,że pamiętam to wszystko,ale również i
fraszkę Sztaudyngera o gumie arabskiej:
"Przylepne te babska,
jak guma arabska."
Pozdrowionka.
Dobry wiersz, co mnie nie dziwi,
też mam podobne wspomnienia
pamiętam krepinę, gumę arabską,
łańcuchy też robiłam dawno temu,
dzięki za przypomnienie i cofnięcie się do dawnych
lat...
Serdecznie.
Ach... idealnie moje wspomnienia, wracam tu i wracam
ze wzruszeniem. Świetny wiersz. Pozdrawiam serdecznie
:)
Fotografia słowna z lat gdy jeszcze nie było
tornistrów, tylko teczki i ławki z dziurkami na
kałamarze.
Owszem, pamiętam.
Dziękuję wszystkim za czytanie i współudział w
nostalgii.
Chianti za cenne uwagi o trwaniu młodych w tradycji.
To jednak budujące, że te ołówki ciągle strzelają.
Choć, żelaźniaków prawdziwych na resorach nie
widziałem już dawno.
Teraz symulatory jazdy na PlayStation zabijają część
wyobraźni, a jazda virtualna jest bliska
rzeczywistości, a rzeczywistość sama jest jakaś
taka...
Piekna nostalgia. Wiersz do przytulenia. Pozdrawiam
Poza warstwą o tematyce społeczno-politycznej,
zgłaszam zdanie odrębne.
Dzieci nadal mają w wyposażeniu piórnika cyrkle z
obejmą na ołówek, bitwy na zaślinioną bibułę
wystrzeliwaną z pustego ołówka toczą się równie
zawzięcie; łańcuchy choinkowe klejone przez
przedszkolaków i młodszych uczniów zdobią świąteczne
drzewka ;dzieci bawią się drewnianymi klockami i
rysują kredą po chodniku itd itd...
Wiersz nostalgicznie piękny.
Pozdrawiam
cyrkle pamiętam :-)
SUPER refleksyjny tekst...
Dobrej nocy, Goldenie.
To ja dziękuję
Dziękuję za ten wiersz, Wspominam i gumę i krepinę...
Pozdrawiam wieczornie :)