skłonności do słabości
do lekarzy
Mam tych organów, proszę ja panów , tyle
że z trudem sie we mnie mieści
taki potencjał bolesnej treści
jeden mnie gniecie, drugi pobolewa
trzeci tez swoje kaprysy miewa
coś mi dolega
z czymś muszę się zmagać
a wy bezradni?
Pójde do maga
on mnie dotykiem może podleczy
próbował- chyba zna sie na rzeczy!
magom w wieku około 50 lat i stanu wolnego- ja.
autor
jedna z wielu
Dodano: 2012-04-28 09:02:56
Ten wiersz przeczytano 715 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Fajny:)
do jednej z wielu
że niby ja smutna dziewczyna?
chyba Ci dziś zabrakło wina
kocham siebie i nie dosłownie
że jak? pytasz, Wisłocka powie
choć nie piję, tak się lubię
niekoniecznie muszę mieć w czubie
a faceci? przysmak nie lada
tak jak lody i czekolada
lubię męskie perfumy znaczy
super sprawa gdy gość zahaczy
babkę z klasą - za taką się mam
jest potrzebny, jak woda w kranie
zwłaszcza kiedy szepcze...kochanie
Dzięki za komentarz pod wierszem "Znikająca"
zainspirowałaś mnie do riposty:)
Wszystko ku uciesze wesoła dziewczyno:))))
Bardzo fajny temat i super wiersz:) Pozdrawiam!
chacha - rozbawiłaś mnie wierszykiem, świetny.
Pozdrowionka i mnóstwo słonka:))))