Skojarzenia
Gdy słucham „Lubię wracać…”,
widzę nieśmiałego kolegę z klasy,
grającego na skrzypcach.
Mieszkał w sąsiedniej klatce,
dwa piętra dzieliły nasze balkony.
Przy tym miał na imię Zbyszek,
więc nikt nie powinien być zdziwiony,
że to właśnie o nim myślę.
autor
krzemanka
Dodano: 2017-05-24 13:42:32
Ten wiersz przeczytano 1649 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
kojarzę
Życie to chwila :(
Też poświęciłem mu krótki wiersz. + i Dobrej nocy.
nie dziwie sie, taka zbieznosc...
trudno uwierzyc, ze tak zdrowy na oko, przystojny,
wesoly czlowiek i genialny artysta odszedl... niemal w
jednej chwili,
pozdrawiam;)
Dziękuję wszystkim, którzy tu zajrzeli. Miłego
wieczoru:)
Tak to już jest...to przedstawia Twój wiersz.
i tu od dawna mam dylemat.Nazywał się Zbyszek czy miał
tak na imię.często nawet w telewizji mówią,nazywam się
tak a tak a podają imię.czy obie formy są prawidłowe?
Pozdrawiam:)
"Lubię wracać" to moja ulubiona piosenka. I tak mi
smutno, że już nie wróci. I że tylu teraz odeszło
najlepszych...
agarom nie lubi wracac, zbyt boli.
Rozumiem
Nie mogę oswoić się z myślą, że odszedł:(
Wszystkie piosenki jego słuchamy teraz z łezka w
oku...
Pozdrawiam :)
Smutkiem z wiersza nam powiało,
to archiwum tu zostało.
Będzie nucił swoim smyczkiem,
duży Zbyszek z małym Zbyszkiem.
Nie dziwię się.Ja też o Nim myślę.
Serdecznie dziękuję wszystkim gosciom za komentarze.
Miłego dnia:)