Skończone
To numer gonitwy,
a nie kochanicy,
daj spokój, kobieto,
po cóż tyle krzyczysz?
Obstawiłem wyścig,
bardzo szybki konik!
Niemal uwierzyła,
ale... koń zadzwonił.
Zasłyszany żart zrymował się w wierszyk:)
autor
wielka niedźwiedzica
Dodano: 2015-07-08 22:19:28
Ten wiersz przeczytano 2069 razy
Oddanych głosów: 46
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (54)
edward100:)))
Super skocznie
Sotku, Roma, MariuszG, dziękuję:)))
Ha, ha, ha... już to słyszałem ale w tej wersji jest
przednie ;-)
Pozdrawiam
Potrafisz WN i draństwo przekazać z humorkiem:-) buźka
Dramatyczny ale też humorystyczny:) Pozdrawiam:)
I kolejnym również:)) Buziaki:)
cha, cha, no tak..., hmm, pozdrawiam słonecznie
:)
"Mój koń, mój koń, mój koń,
Nie mieści mi się w dłoń - przyśpiewka ludowa
Dziękuję Ci za przesłane niespodzianki.
ściskam
Koń by się uśmiał...Świetna przestroga. Postawił na
złego konia ;-)
Sprytnie ha ha:))
Serdeczne Bóg zapłać wszystkim "czytaczom" za
poświęcony czas:)))))
:))) dobre!
Do czego to doszło, że nawet konie już mają telefony.
:)
Miłego popołudnia Dorotko paaa