Skończyło się.
Skończyło się. Dalej nie ma nic.
Błyskawica przecinająca niebo.
Zrobiony na prędce, łatwy szkic.
Zdziwiony pytasz: dlaczego?
Skończyło się. Tak po prostu.
Nie zmienisz nic. Ja też nie.
Spontaniczny skok z mostu.
Gwizd brzmiący przepięknie.
Skończyło się. Nie ma żartów.
To żaden dowcip, żaden kaprys.
Pocięty mieczem obrus, fartuch.
Więdnący bez wody narcyz.
Skończyło się. Kolej rzeczy.
Tak miało być. Tak musi być.
Jak ja, nie jesteś wieczny.
Nie myśląc o tym, musimy żyć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.