Skrawek ziemi
Dla starszego pokolenia
Podążają ku ogródkom działkowym,
Pochyleni do ziemi jak wierzby wiekowe,
twarzą pokrytą pejzażem przemijania
stanowią arcydzieła nie do skopiowania.
Z ciemnymi chmurami na horyzoncie
lub jasną tęczą wyrzeźbioną w marmurze,
ciało podtrzymywane laską, szuka
wolności
choć odrobinę tej,co była w przeszłości.
Uwięziona dusza, do skrawka ziemi ucieka
wielokrotnie cenniejszej od uncji złota.
Tutaj jest bliżej do nieba i blasku
słońca,
wśród drzew i kwiatów dalej do końca.
Raczkują jak dzieci na
kolanach,nieporadnie
by zbudować astronomiczną twierdzę.
Zbolałe dłonie wynoszą z ziemi życia
kwiat,
pragną naprawić nieprzyjazny dla siebie
świat.
M.K
Komentarze (7)
tak działkowicze... ale czy naprawdę to smutek, myślę,
że działeczka to radość dla serca, podoba mi się ten
wiersz, ładny i obrazowy
Ogrod, to cos dla mnie...:)
" nieprzyjazny dla siebie świat"
Trzeba być siłnym i zwinnym, młodym i wspaniałym,
świat niszczy słabych, starych, nieporadnych.
Bardzo ładny wiersz o tych, co już na innych torach
życia, nie jestem stara, ale też na tych bocznych
torach.
Pozdrawiam:)
do uprawiania ogrodu też trzeba
dojrzeć...niekoniecznie u schyłku życia
Bardzo ciekawy temat, fajnie napisane obserwacje z
życia, trafne spostrzeżenia. Podoba mi się ten wiersz!
Dobrze oddana rzeczywistość.
Ludzie pozbawieni kontaktu zawodowego potrzebują się
realizować. Ogródek częściowo zastępuje im tą
realizację, pozwala być sprawnym i mieć zajęcie.
Pozdrawiam:)
dla wielu ogródek działkowy to wielka pasja - dobry
wiersz
pozdrawiam:-)