SKRYTOBÓJCA
Pojawił się nagle
Skąd nie mam pojęcia
Złapał mnie i trzymał
Zamarłam z przejęcia
Poczułam ukłucie
Zastygłam w bezdechu
Jak nożem rozprucie
Mordercy w pośpiechu
Myślałam, że zniknie
On poszedł na łowy
Teraz mnie zabije
Ten straszny....ból głowy!
autor
sylwica
Dodano: 2016-11-24 15:17:32
Ten wiersz przeczytano 635 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Z fajnym zaskoczeniem!
:)
Pozdrawiam!
Ukłony!
Nie czekaj tylko alarmuj.
Potrafi zabijać.
Jest deklarowany klimat, jest wiersz.
nie wiedziałam do końca kto to :-)
Interesujące
Dziękuje za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie :)
Wyszło całkiem fajne erekcjato:) A co autorka powie na
opuszczenie ostatniego wersu o kilkanaście linijek,
żeby zakończenie jeszcze bardziej zaskakiwało?:)
Bardzo, bardzo fajne:)
Miłego!
Też czasami taki miewam
Pozdrawiam:-)
Bardzo ciekawy, zwłaszcza końcówka z tym bólem głowy,
bo coś mi to przypomina :) Pozdrawiam serdecznie +++
Morderczy uścisk, ale wiersz fajny :))
Ech ten bol glowy, czesto sluzy za wymowke ale jest
rowniez sygnalem, dzwonkiem ze cos sie niedobrego
dzieje. Mily w odbiorze wiersz. Serdecznosci.
Niespodziewane zakończenie w dowcipnym wierszu :-)