Skrzydła
Dlaczego skrzydła co miały mnie wznieść
sprawić, że w końcu będę mógł latać.
Potrafią tak bardzo pod kurtką gnieść
a świat mi każe nimi zamiatać
ulice z brudu i syfu ludzkiego
tak obecnego tu na tej ziemi.
Nie umiem odgadnąć , zrozumieć tego,
że ludzie na zło są głusi i niemi.
Nie zgadzam się żyć wśród tego mozołu.
Nie będę bierny na ludzką krzywdę.
Powstanę niczym feniks z popiołu,
choćbym miał życiu zapłacić grzywnę.
Chcę walczyć o to by było tu znośnie
nie tylko dla mnie, ale dla świata.
Bym nie usłyszał od ludzi -Wynoś się !-
tylko- Popatrzcie na skrzydłach on lata!-

SETH888

Komentarze (29)
Wiem, ze nie lubisz niesprawiedliwości i zła,
dobrze, ze z nim walczysz. Taka twoja misja na
świecie i tym pomagasz innym nie spaść w tym
niesprawiedliwym często świecie .
Pamiętam w jakich warunkach ten wiersz powstał. Niech
skrzydła rosną i tego się trzymaj)
Duży plus za wiersz
Uwielbiam♥️
Dziękuję wszystkim za komentarze, każdy jest dla mnie
cenny;)
Spelnienia
:)
No i trzmiel też lata- a wszystko zdawałoby się mówić-
nie, nie powinien.
Lataj- ode mnie nigdy tego nie usłyszysz,
Piękne marzenie...
Gdyśmy wszyscy takie mieli, można by zmienić świat...
Dobry wiersz!
Pozdrawiam serdecznie
Leć, fruń i zawsze bądź sobą.
Jeszcze nie urodzil się taki, co by wszystkim
dogodzł, prawdziwe to, ale i smutne.
Refleksyjny wiersz.
Pozdrawiam.:)
Piękny refleksyjny wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)
Dobrze, że każdy z nas ma jakiegoś anioła
Ciekawie...
Pozostając w refleksji wiersza,
z podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Wiatru pod skrzydła życzę:)
Wiersz bardzo optymistyczny, podnoszący na
duchu:)ponoć sami Tworzymy swoją rzeczywistość:) nawet
pisząc:) a zwłaszcza takie wiersze:)
Pozdrawiam serdecznie:)*
Witaj
Ciekawy wiersz, zwykle to uskrzydlenie i chęci
wznoszenia się do nieba, zostaje podcięte przez ludzką
pychę, żądze manipulacji i władzy.
Później to człek, już mu się nie chce, wychylać.
:)
Pozdrawiam
Za ludzkie zło kościoły winić trzeba,
Boga miłosiernym wciąż nazywają,
po spowiedzi grzeszników jakby nie ma,
od nowa grzeszą, Stwórcę wychwalając.
No cóż, tacy jesteśmy, jacy jesteśmy,
z rozumem na bakier żyjemy dopóki nie zniszczymy,
naszej naszej wyjątkowo cierpliwej ziemi.
Bardzo dobry, mądry przekaz Radku, serdecznie
pozdrawiam życząc miłego, udanego dnia :)
Wiersz i jego założenia uskrzydlają. W działaniu ważna
jest determinacja i walka z tym, którzy te skrzydła
będą podcinać.
Tacy są ludzie...niestety.
* Chcę walczyć...- "ę" uciekło.
Pozdrawiam ciepło :)