skrzydła czerwieni
rozłożyłam swe skrzydła czerwieni
na waszych ciepłych sercach
nieoszlifowane słowa wypływają z morza
smutku mej duszy
nieproszone
niezrozumiałe
rozcinają serca tych których
kocham
zamyślona gubię się w miłości
obłoki iluzji osaczają mnie
ze wszystkich
stron
...
odcinam sobie mozliwośc lotu
upadam w przepaść bez dna
i
dryfuję tak
przez niezliczone wieczności
autor
Samira000
Dodano: 2006-11-26 17:17:54
Ten wiersz przeczytano 690 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.