Skrzydlatym szelestem lato...
Usta z jarzębiny
jaskrawo - czerwone
włosy w babim lecie
krótko przystrzyżone,
suknia malowana brązem i żółciami,
jesteś coraz bliżej
wkrótce będziesz z nami.
Deszczowe warkocze
na ziemi przysiadły
wzbiły się ku górze
potem nagle spadły
i tak przyszła jesień
wraz z zupą grzybową
i przekwitły wrzosy
porę dając nową.
...........................
Skrzydlatym szelestem lato odleciało
swoich zwolenników
ciepło pożegnało...
Komentarze (20)
jesienna nostalgia ubrana w ciepłe barwy,przywołuje
wspomnienia ,wiersz na tak
Pogodny, spokojny, lekki, sympatyczny, szczegolnie ten
fragment z zupa grzybowa...mniam,mniam!
Niestety już lato odleciało, tak to prawda że z
szelestem w jesiennej aurze zatopione. Ładny wiersz,
zadumałem się nieco nad nim.
Ach ta piękna jesień..
cudownie napisane:):)
Jesień w Twoim wydaniu jest FANTASTYCZNA !!! :)