Słodki ekshibicjonisto...
Słodki ekshibicjonisto,
Bardzo lubisz wódkę czystą
I po pewnej jej ilości
Nie ukrywasz swej nagości.
Gdy promile już poczujesz,
To natychmiast się buntujesz,
Chcesz od razu szatki zrzucić,
Trudno z drogi Cię zawrócić.
Gdy Cię nagła krew zalewa,
To od razu się rozdziewasz,
Ukazujesz to i owo
Z dumnie podniesioną głową.
Gdy alkohol wyparuje
Wtedy się inaczej czujesz,
W sobie kulisz się nieśmiało,
Nie rozumiesz, co się stało.
Gdy nie czujesz skutków wódki
Taki robisz się malutki,
Jakby Ciebie tu nie było,
Jakby nic się nie zdarzyło.
Taki cichy, niepozorny
I uległy i pokorny.
Za nic w Tobie bohatera
Co na pokaz się rozbiera!
Komentarze (14)
bez wódki rozum krótki
Rytmicznie i z celną ironią :)
Wódka różne czyni cuda.Pozdrawiam.
Po prostu samo życie... Wiersz zgrabnie to ujął.
Po prostu samo życie...
dobry wiersz ...zgadzam się z tym co napisała rhea
pozdrawiam :-)
Wódka odwagi dodaje.
Wódka rozum odbiera.
Pieniędzy na wódkę nie staje,
komornik wszystko zabiera.
Smutnie prawdziwy,życiowy,dobry wiersz...
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutnie prawdziwy,życiowy,dobry wiersz...
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo dobry wiersz, pamiętać jednak należy, że
ekshibicjonista ma problemy z psychiką i można o nim
powiedzieć, że coś nim kieruje, dlatego się obnaża,
alko dodaje odwagi, ale przyczyna lezy głęboko w
psychice, szkoda mi takich ludzi, słusznie Basia
zauważyła, boją się ośmieszenia! Pozdrawiam
serdecznie:-)
sama prawda pozdrawiam
prawda oj prawda
ale ekshibicjonista boi się ośmieszenia
pozdrawiam serdecznie :)
To prawda. Są tacy ekshibicjoniści, ale nie jest im z
tym do twarzy. Pozdrawiam serdecznie
Ładny wiersz i prawdziwy. Oj nieszczęśni są to ludzie.
Takich przymusowo powinno się leczyć, dla ich dobra.
Pozdrawiam serdecznie.