Słodkie kwiaty akacji...
Co po sobie mam zostawić,
czym sie zająć co naprawić?
Myślę siądę pod akacją-
-ale gdzie jej szukać mam?!
Jeśli nawet wrócę tam;
do miasteczka rodzinnego
malowniczo leżącego;
do domeczków z ogródkami,
które mienią się malwami
urzekając barwą,ciszą...
Gdzie są morwy i lewkonie,
ulęgałki i piwonie?!
Nie usiądę pod akacją,
jak kochany Jan pod lipą
gdzie się rymy same piszą.
Nie usłyszę pszczół brzęczenia,
nie skosztuję słodkich kwiatów,
bo akacji juz tam nie ma
i nie słychać śpiewu ptaków.
Komentarze (5)
Szkoda, bardzo.:)
Na szczęście mamy wspomnienia i w nich możemy wrócić
tam gdzie chcemy i do lip i do akacji
Można zasadzić znów..i akację i lipę :)..Cieszę się,
że jesteś..i piszesz.. M.
akacja przyciąga słodkim zapachem, warto posadzić ją w
pobliżu domu :)
pięknie a tak smutno...