Słodkości
Ocierając z mego czoła
Myśli jakże grzesznie zgubne
Każdym gestem Cię przywołam
W me krainy tak bezludne
Nie uciekniesz mi na pewno
Bo też lubisz te słodkości
Na wyśnionych już Twych skroniach
Moje dłonie w gotowości.
Ocierając z mego czoła
Myśli jakże grzesznie zgubne
Każdym gestem Cię przywołam
W me krainy tak bezludne
Nie uciekniesz mi na pewno
Bo też lubisz te słodkości
Na wyśnionych już Twych skroniach
Moje dłonie w gotowości.
Komentarze (3)
no pieknie,brawo
Bardzo fajnie napisany wiersz, super :)
to jest to!:P
:P