SŁOIKI
O Warszawo ma
powiedz mi
czemu tak,
kto w powstaniu się bił
i gdzie wtedy słoik był
kto pozwolił
i jak to jest,
że pracy nie ma
a słoik jest.
I ja tu wychowany
miałem wielkie plany
lecz słoik najechał
miasto me
i zabrał mi pracę
którą bardzo chcę.
I czy to jest sprawiedliwe
że na każdym kroku
słoik taki sam
a mieszka w nowym bloku
Czy ja jadę na wieś
pracę wam zabieram
jestem już zmęczony
i bierze mnie cholera.
A więc ty słoiku
dobrze ci ja radze
nie pokazuj ty się
na mej rodzinnej Pradze.
Artur
Komentarze (2)
Celowo tak napisałem bo wkurza mnie jak w święta
połowa warszawy stoi pusta bo słoiki do oćców na
wiochę pojechali po marchewkę i liczba mieszkańców
warszawy spada o 1/2
Taki tekst kojarzy mi się z hasłami: "Warszawa dla
warszawiaków" "Polska dla Polaków" itp. Słyszałam o
tym określeniu "słoik" i nie podoba mi się. Myślę, że
peel powinien
przyczyny braku pracy poszukać w sobie, zamiast
grzebać w słoikach. Temat wiersza msz wzbudza emocje,
nad formą należałoby popracować( a może celowo jest
taka?) Miłego dnia.