słotna jesień
dni stają się krótsze
i bliżej nocy
coraz więcej czasu
spędzamy nad rzeką
mącimy dno
może na brzegu
przyjdzie opamiętanie
by powrócić
na starą przystań
do pierwszej
zakochanej latarni
autor
amnezja
Dodano: 2013-09-11 10:34:01
Ten wiersz przeczytano 1889 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (25)
Dziękuję Wam za piękne refleksje pod wiersze,
pozdrawiam pogodnie.
:)
Piękny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Urzekłaś mnie tym wierszem:)
Oby rzeka była klarowna.Ciekawie napisany wiersz.
Pozdrawiam
Oby było tak że oboje wracają...
Pozdrawiam:)
I u Ciebie nostalgicznie. A dziś tak słotno za oknem,
choć to jeszcze schyłek lata.Miłego wieczoru.
niestety właśnie taka zapukała w moje okna - i na
dodatek nostalgia i dół
Wybrałaś słowo "latarnia”, czyli drogowskaz jest nawet
w słotnej jesieni życia. Pozdrawiam :)
Urzekajacy wiersz:)
Swietna ta pierwsza zakochana latarnia.Super:)
Pozdrawiam, amnezja.
Po mojej pierwszej latarni, ślad zaginął. Pozdrawiam
serdecznie
Jeżeli nie zgasła, droga do niej jasna! Pozdrawiam!
Znaczenie latarni mam zapisane na zawsze. Patrzyłam,
chodziłam, tęskniłam... i dotykałam jej zimnej ściany,
pobierałam ciepło przetrwania.
Potem wróciłam do starej przystani, A TY teraz
napisałaś wiersz.
Pozdrawiam :)))
to jest ta odmiana jesieni, gdzie pogodę sami
ustalamy;
Uroczy...Bardzo :)
Miłego dnia, amnezjo :)
Wiersz z nadzieją, podoba mi się:) Pozdrawiam