Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

słowa

na końcu języka
chciałyby się rozwinąć
na krawędzi ust
pojedyńczo bez zabezpieczenia
free fall
może schwycą je kochające dłonie
bądź wylądują na twardej zimnej posadzce
sprzeciwiając ciszy



Free fall - swobodne spadanie

autor

Mirabella

Dodano: 2016-07-21 12:46:06
Ten wiersz przeczytano 784 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

DoroteK DoroteK

poeci to siewcy słów :-) ładnie napisałaś :-)

smutnyanioł smutnyanioł

Piękna refleksja.Pozdrawiam serdecznie.

Damahiel Damahiel

ciekawe trochę z wyobraźnią o świecie słów

sarevok sarevok

Dobra refleksja :):) pozdrawiam i głos zostawiam +

Taki Sobie Taki Sobie

Słowa padają jak ziarna na rożny grunt i nic z tym nie
zrobisz. Wałcz z cisza i juz... +++

marcepani marcepani

...też bym tak chciała, a nie wszystkie słowa padają
na podatny grunt - ilekroć zrobimy coś w tym
kierunku... mamy kolejną szansę na udany zasiew -
serdeczności Mirabell - pięknie "metaforzysz".

AMOR1988 AMOR1988

Na końcu języka są zwykle mądre, nie wypowiedziane
słowa

karmarg karmarg

ładnie ..dobre chwyć w dłonie niech ogrzeją :-)
pozdrawiam

Sotek Sotek

Ładna refleksja rozbudzająca wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam:)

Donna Donna

Zawsze jest szansa, że uchwyci i staną się jak
delikatne motyle. Uściski Mirabellko.

Kropla47 Kropla47

/może schwycą je kochające dłonie/Pięknie!niech
schwycą...

Ewa Kosim Ewa Kosim

świetny:)uściski Mirabellko

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »