SŁOWA RANIĄ...

Jakże smutny wiersz...- ale nie poddawaj się złemu
nastrojowi...niech zostanie w bajce. Pozdrawiam
serdecznie.

Tak niestety bywa,ze slowa zadaja rany szarpane,ktore
trudno sie goja.... Pozdrawiam.

słowa które zraniły zostają w sercu - te
niewypowiedziane są jak kolce zostają na długo
-czasami na zawsze- śliczny wiersz -pozdrawiam :)

och skarbie, łzy obeschną a i serce nie wiesz jak
potrafi być pojemne...:) +

Czasem słowem możemy zranić najmocniej. Pozdrawiam

Krótki ale jakże wymowny wiersz.
Często żałujemy słów które kogoś zraniły, sami bowiem
byśmy tego nie chcieli.
Ładne, lekkie pióro - gratuluję.

Słowa to tylko słowa... szkoda łez... uszy do góry.

słowa zarówno ranią jak i koją...milczenie albo słowa
wybór należy do nas.

Czasem warto przemilczeć...niż zranić ...

otrzyj łezki Skarbie, przytulam:)

Czasami nieświadomie możemy zranić słowem bliską nam
osobę... Pięknie napisane;) Pozdrawiam

Skarbie , nareszcie znów do mnie trafiłaś, i nie
zmieniaj tego, bo ostatnio szalałaś ze zmienianiem
swojego utworu, kilka razy przymierzałam się do niego
i co zajrzałam to była inna treść w końcu
zrezygnowałam :)

Znam ten stan, dlatego powiem Ci - otrząsnij się.

Trzeba umieć wybaczać, ale słowa faktycznie ranią,
tylko, że nie zabijają:)) I tu pies pogrzebany!
Skarbie pozdrawiam i chwaląc Twój wierszyk daję
plusa.+++++

witaj, nieopatrzne słowa dotkliwie mogą zranić,
potem trudno "odkręcić", próżne tłumaczenie.
ładny, życiowy wiersz, pozdrawiam.