Ślubuję Ci
ślubuję Ci...
ale co?
czy jeśli powiem, że miłość
zrozumiesz to?
ślubuję Ci...
ale jak?
czy zrozumiesz to
jeśli przed ołtarzem powiem tak?
ślubuję Ci...
ale po co?
czy zrozumiesz, że po to
by kochać Cię każdym dniem
i każdą nocą?
... bo dla mnie ślub
to nie tylko biała sukienka...
... to wyznanie miłości,
szacunku, wiary i piękna...
... dlatego z wielką pokorą
przed Bogiem klękam...
... i tonąc przy Tobie
w bieli zachwycie, proszę...
... Boże! daj nam dobre...
... wspólne życie...
MW ~ dziękuję...
Komentarze (11)
Kawa na ławę romantyczne wyznania pięknie ujęte
Piękne wyznanie...życzę spełnienia:)
Cieszę się do do Ciebie zajrzałam.Wiersz wart
zatrzymania i zastanowienia.W ładnej delikatnej
formie.
Przy takich zapatrywaniach na życie i za sprawą takiej
prośby chyba będziesz wysłuchana, życzę ci tego z
całego serca.
W błękicie nieba i słońca blasku niech miłość Wasza
rozkwita, Gdy wierność i prawość Was będzie prowadzić,
do domu szczęście zawita. Radosny szczebiot
dziecięcych głosików każdy dzień opromieni, a wspólne
wzajemne zrozumienie nigdy się, nigdy nie zmieni.-tego
Wam życzę
Pieknie to wyrazilaś..nie tylko biała sukienka...
kobiety to delikatne i wrażliwe istoty, dlatego ten
wiersz mówi o obawach jakie kryją się w naszych
sercach. podejmując tak ważne decyzje życiowe chcemy
wiedzieć, że nie będziemy ich żałować, chcemy być
pewne, tego, że kochamy Tego właściwego i że przez
niego jesteśmy kochaną:)
dziękuję za wszystkie komentarze i ciepłe słowa :)
No Beza chyba nie całkiem to te przedmałżeńskie :)
większość facetów w zupełnie inny sposób traktuje
związki My mamy całkiem inną konstrukcję emocjonalną
nie gorszą lecz inną. Słowa to tylko słowa jest w nich
symbolika, przesłanie lecz słowo zawsze można cofnąć
nawet to ślubne, więc chyba dużo ważniejsze jest to co
robimy.
Wy kobiety jesteście emocjonalne i zwerbalizowane
faceci nastawieni są bardziej materialnie / trzeba
dotknąć, sprawdzić, podrzucić lub kopnąć wtedy wiemy
że to istnieje/
Wiersz bardzo ładny pełen niepokoju
duży plus
Ten wiersz mnie zatrzymal,przede wszytskim...jakze
wiele prawdy jest w twoich slowach...coz znacza
przysiegi i czy w ogole ktos sie nad nimi
zastanawia...czy mowi regulke,bo tak trzeba...podoba
mi sie wiersz,ciesze sie ze moglam go przeczytac!
Na tej nowej drodze życia, życzę Wam wszystkiego
najlepszego, pozdrawiam.
Złożę ten wiersz na karb przedmałżeńskich wątpliwości
i obaw.