Słup dymu
Każdy ma prawo wyboru - Czy jestem durniem?
„Nie ma, nie było i nigdy nie będzie
szczypawki na wirusa, który jest
NIESTABILNY I MUTUJE... Jaki DUREŃ jeszcze
w to wierzy...? „
„Doprawdy ludzie to PORAŻKA... :(„ - Elena
Bohusch
opętani patrzą na płonący dom,
w nim kpina i obłęd pachnie śmiercią
a my uciekamy przed szaleństwem
lub stoimy w bezruchu, gapiąc się na
świat,
który przymyka powieki
aż boję się pomyśleć co będzie,
gdy nie pomogą znaki ani zaklęcia,
a przerażające słowa nie staną się klęską
Komentarze (22)
"Boimy się tego, czego nie znamy. Jeśli coś jest
skryte pod zasłoną ciemności i niepewności, jest
tajemnicą. Pozwolenie, by światło przedarło się przez
tą ciemność sprawia, że wszystko staje się jasne".
Będzie co ma być a martwienie się na zapas napędza
stresy, a te w dużej mierze są przyczyną chorób na tle
nerwowym.
Tylko spokój może nas uratować!
Miłego dnia życzę :)
Spoko :) I właśnie - nie dajmy się zwariować! Raz
jeszcze - serdeczności :)
Kurczę ależ napisałam, czasem tak mam po chorobie że
urywam myśli - masakra
Dzięki za miłe słowa, ja tez przeżyłam szczepionki i
choroby ,dopadla tez moją rodzinę, najbardziej mi
szkoda maluchów one też cierpią i to bardzo. Mam
nadzieję że nie sprawdzi się teoria Darwina a może
zaczyna się … Dużo osób umarło z mojego otoczenia
niektórzy nie wiedzieli i tez umarły osoby
zaszczepione ale były to osoby starsze które chorowały
wirus tylko dodał gwóźdź i przyspieszył smierć :(
trzymajmy się, myślę że dopadnie nas coś gorszego jak
przeżyjemy. Tymczasem nie dajmy się zwariować.
Pozdrawiam serdecznie
Witaj, Ewko :)
No, właśnie... Ja też nikogo w związku z tym nie
obrażam. A potrafię być niedelikatny i miałbym ku temu
powody. Trzy bliskie mi osoby odeszły na tę straszną
chorobę. W tym dwie bez chorób towarzyszących, jedna
nie przekroczyła czterdziestki. Poza tym Przyjaciel
przeszedł niby bezobjawowo, po dłuższym czasie okazało
się, jakie spustoszenie covid zostawił w jego
organizmie. Płuca zniszczone, poza tym rozległy
zawał... Wcześniej zdrowy jak byk zawodowy sportowiec,
47 lat... Obecnie wrak... Ja też przeszedłem i cieszę
się, że żyję...
Wszystkim, którzy nie wierzą i kpią, zarówno z
choroby, jak i ze szczepień, życzę dużo szczęścia i
zdrowia. Naprawdę szczerze, z serca.
A Wiersz, oczywiście, dobry, jak zawsze u Ciebie.
Pozdrawiam ciepło, Ewo.
Oczywiście że tak źle się dzieje, ludzie powinni się
wspierać, nie można obrażać nikogo, ja nie obrażam
osób Które nie mają potrzeby szczepień i nie wierzą w
skuteczność szczepień. Powinnismy się szanować
pozdrawiam
Cały czas jesteśmy straszeni, manipulowani. Na całym
świecie źle się dzieje. Złe wiadomości nas bombardują.
Lękam sie o przyszłość. Pozdrawiam serdecznie z
podobaniem. Udanego i beztroskiego dnia:)