Słupek (piosenka turystyczna)

Podobno za wielkie pieniądze zgodzili się być żywymi
tarczami.
Jeśli nie będziemy się bronić, podzielimy los Indian w
Ameryce.
Czy tego chcemy dla naszych dzieci, wnuków?

Pozdrawiam

Hmm - Wiersz ciekawy, ale co to ma wspólnego z haiku?

Zapewne tyle ile ja z kosmonautą; już bliżej mi do
kosmosu niż do kosmonautki.

Każdy kij ma dwa końce.

Przyszła mi do głowy taka fraszka:

Metamorfoza to takie fiki - miki,
kiedy sarny przemieniają się w dziki.

Pozdrawiam Agatko :):)

Ciekawa piosenka, adekwatna do dzisiejszych czasów.
Dobrego dnia i miłego świętowania życzę, Agatko.

Super!
Można się też bronić malując kredą po ulicach...
Pozdrawiam :)

"śpijmy za szczęście od tarcz strzelniczych.- i to
powinno być refrenem

Wzruszające haiku. Trudno się myśli, a nie daj Boże to
przeżywać. Pozdrawiam.

Całość - doskonała.
Tylko tyle napiszę, bo jakiś smutny jestem w dzień,
który powinien napełniać radością.

Pozdrawiam serdecznie, Agrafko :-)

Wzruszające haiku.
Tak,czasami chcemy być przez innych zauważalni...
Serdecznie pozdrawiam

Sumienie dręczy i spędza sen z powiek, gdy pomyślę o
tych ludziach w potrzasku między młotem a kowadłem w
obcym, mroźnym i nieprzyjaznym leśnym środowisku...
Serce pęka z niemocy pełne obaw o przyszłość...
Wzruszające haiku i wymowna piosenka...pozdrawiam
ciepło :)